Pokazywanie postów oznaczonych etykietą USA. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą USA. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Konserwowa AIPA


     Prawda jest taka, że piwo w puszce niczym nie ustępuje temu w butelce – mało tego! Puszka ma tę przewagę nad butelką, że przecież nie przepuszcza światła. Mimo tego niejeden piwosz czuje jakiś zakodowany dogłębnie wstręt do piwa z „konserwy”. A jeszcze 20, może 30 lat temu piwo w puszce to był szpan i luksus... Ale ja nie o tym. Dostałem ostatnio puszkowe AIPA prosto ze Stanów, czyli właśnie ojczyzny AIPA. Browar Rochester Mills, piwo o nazwie Cornerstone AIPA. Jak smakuje to cudo?

     Nie oszukujmy się – kiedy idziemy do „chińczyka”, których pełno jest w naszych miastach, raczej nie dostaniemy prawdziwych chińskich potraw. Czulibyśmy się dziwnie, gdyby na naszym talerzu wylądowały nogi kaczki albo jajko z częściowo rozwiniętym kurczakiem w środku... Zastanawiam się, czy podobnie jest z AIPAmi; nie ukrywam, że to będzie moje pierwsze piwo w tym stylu z matecznika piwnej nowej fali. A może Atak Chmielu przygotował nas na zupełnie inne smaki, może amerykańskie AIPA'y smakują zupełnie inaczej, niż te uwarzone w kraju, gdzie Sprawa dla Reportera bywa skuteczniejsza od prokuratury?

niedziela, 12 stycznia 2014

Ulubione piwo Ameryki

     Z czym kojarzą nam się amerykańskie (pisząc amerykańskie, mam na myśli te z rodowodem z USA) piwa? Rozwodnione, bezsmakowe sikacze? Pewnie jest to prawda. Od lat najlepiej sprzedającym się tam piwem jest Bud Light, o którym można powiedzieć tyle, że przy nim nawet nasze przemysłowe lagery są pełnymi smaku delikatesami. Z drugiej strony – to właśnie ze Stanów pochodzi „craft beer revolution”, moda na ipy-sripy i chmielenie piwa tak mocne, by w ustach było czuć jego smak jeszcze przez dwa tygodnie. Ale ten tekst nie będzie o amerykańskich piwach rzemieślniczych. Nie będzie też o Bud Light i jemu podobnych wynalazkach. O czym więc będzie?

     Spójrzcie na zamieszczoną obok mapkę. Przedstawia ona ulubione piwa respondentów w poszczególnych stanach. Co – poza Bud Lightem – rzuca się w oczy najmocniej? Blue Moon! Co ciekawe – w tej samej ankiecie jako ulubione piwo najczęściej wskazywany był właśnie Blue Moon. Ale zaraz, zaraz, co to w ogóle za diabelstwo?